Spędziliśmy w tym miejscu prawie godzinę. Dla dziewczyn najfajniejszym zajęciem było sprawdzanie, które piwniczki są otwarte i czy aby na pewno nie siedzi tam jakiś stworek, np. hobbit. Do wielu piwniczek prowadzą kręte schodki i wiele ma kolorowe drzwiczki, a ich dachy zarośnięte są trawą i mchem – to miejsce jest wręcz stworzone, by nakręcić film o hobitach. Moim zdaniem jest magiczne i koniecznie trzeba je odwiedzić!

Odnośnie do samej miejscowości ważne jest to, że znajduje się w chronionej strefie Parku Narodowego Tatr Niskich. We wsi organizowane są liczne imprezy folkowe, m.in. Święto Kosiarzy (tych od trawy😊), podczas którego odbywają się np. wyścigi zaprzęgów konnych. :) Oprócz piwniczek na pewno warto zwiedzić okolicę. Wieś słynie z zabytków, do których należy zaliczyć barokowy kościół Jana Chrzciciela, obiekty architektury ludowej czy Teplicky dom, w którym obejrzeć można eksponaty należące do dawnych rolników. Aby tam trafić, należy wpisać w mapę Google Zemiakové pivničky. Dodatkowo screen mapy wrzucam poniżej.

Nam udało się tam trafić za pierwszym razem. Co prawda droga w samej wsi do piwniczek prowadzi między domami i ma się wrażenie, że wjeżdża się komuś na posesję, ale bez problemu można tam dotrzeć. Na miejscu nie ma parkingu, jest jednak możliwość zostawienia samochodu na poboczu. Dla mnie to o tyle ciekawe miejsce, że byłam pewna, że będzie tam choć trochę ludzi. A tymczasem byliśmy my, dwie spacerujące panie oraz dwóch panów koszących trawę. Ci panowie bardzo ochoczo z nami się porozumieli i poinformowali, że w weekend odbywa się tam impreza folkowa. Zaprosili nas i obiecali, że będzie dużo lokalnych produktów, muzyka i alkohol. :) To tylko potwierdza, że rzeczywiście jest tam imprezowo, o czym pisałam wyżej.

Na wzgórzu znajduje się też drewniany amfiteatr, gdzie odbywają się koncerty i występy zespołów ludowych (których mają w regionie sporo).

Piwniczki, wykopane w zboczu, przypominają kształtem gruszki. Mają do 3 m głębokości. Wewnątrz temperatura waha się od 2 do 6 °C. Dlatego są idealne, by przechowywać w nich ziemniaki i warzywa. Obecnie znajduje się tam ponad 400 piwniczek, z czego większość jest nadal w użytku. Co więcej, takie piwniczki są dziedziczone z pokolenia na pokolenie. Do kilku piwniczek można zajrzeć, są udostępnione turystom.

Czy na Słowacji mieszkają Hobbici? Oto jest pytanie! W poszukiwaniu tych miłych postaci wybraliśmy się do wsi Liptovská Teplička. Ta piękna wieś położona jest między pasmami Tatr Niskich i Tatr Wysokich. Oprócz pięknych i malowniczych widoków, ciszy i spokoju znajdziecie tam bardzo intrygujące i ciekawe miejsce…

Chodzi dokładnie o liczne piwniczki na ziemniaki i warzywa, które rozsiane są po wzgórzu Kráľova hoľa. O co chodzi z tymi piwniczkami? Dlaczego warto je zobaczyć? Dlatego że będąc tam, można się poczuć jak w wiosce Hobbitów. ;) Piwniczki umiejscowione na wzgórzu, jedna obok drugiej, zarośnięte trawą tak, że tylko drzwiczki widać, robią ogromne wrażenie. My trafiliśmy tam całkiem przez przypadek i osobiście zakochałam się w tym miejscu. Wokoło cisza, spokój, do tego byliśmy tam w dzień nieco zachmurzony, mglisty, a pod koniec naszego pobytu wyszło piękne słońce, co dodało tej wizycie magicznej atmosfery.

Liptovská Teplička

(domki Hobbitów)

Zapraszamy na: